Dziś omówimy sobie kilka najpoważniejszych faktów i mitów z którymi spotykamy się w gabinecie prawie codziennie! Ciekawi? Zapraszamy!

Są to najczęstsze niedomówienia z jakimi mamy do czynienia.

1. Witaminę D3 powinnam przyjmować tylko zimą.
MIT! Większość osób nawet podczas lata przebywa tak mało na słońcu, że wit D3 prawie nie rośnie, a czasem nawet maleje! Dodatkowo musi zostać spełnionych wiele innych warunków: odpowiedni czas, godzina, przygotowanie cery itd. Okazuje się więc, że większość osób potrzebuje suplementacji całorocznej – oczywiście w dawkach dostosowanych do nich. 🙂
Są wyjątki – małe dzieci często wcale nie potrzebują D3 latem – ostatni przykład chłopca, który dostawał 2000IU D3 dziennie i wciąż przebywał na słońcu – okazało się, że jego witamina D3 we krwi = 99 (zakres górnej normy). Gdzie poziom wyjściowy był niski.

2. Omega – 3 przyjmuję tylko zimą dla odporności.
MIT! Nasz organizm codziennie potrzebuje kwasów omega-3, oczywiście przy lepszej diecie i mniejszej ilości cukru w diecie dawki te będą mniejsze, jednakże znów – omega 3 potrzebujemy cały rok – każdego dnia, nie tylko zimą!

3. Codziennie powinnam jeść śniadanie.
MIT! Nie zawsze – często pacjenci najlepiej reagują na system żywieniowy nazywany IF – post przerywany który polega na jedzeniu pokarmów tylko w oknie anabolicznym np. od 10 do 20. To dobra opcja dla osób, które mają problemy z gospodarką węglowodanów w kierunku cukrzycy II i insulinooporności.

4. Potrzebuję kwasu foliowego w ciąży.
MIT! Potrzebujesz folianów. Kwas foliowy może Ci tylko zaszkodzić – więcej – kilka postów niżej. Dobry to np. metylofolian z SOLGAR.

5. Niepotrzebne mi dużo badań krwi – wystarczy morfologia i mocz.
MIT! Często dopiero po rozszerzonych wynikach widać skąd wynikają problemy z sennością, brakiem okresu, brakiem libido itd. itp. Badania krwi to podstawa dla każdego min. raz na rok a najlepiej raz na pół roku. I nie – podstawa nie wystarczy.

6. Euthyrox to lek na Hashimoto.
MIT! Eutyhyrox to lewotyroksyna, czyli T4 które docelowo będzie obniżać poziom TSH, więc teoretycznie powinnaś poczuć się lepiej. Jednak nie zawsze tak jest. Jest to więc syntetyczny hormon używany w zmniejszaniu objawów niedoczynności (a nie leczeniu). Z Hashimoto nie ma nic wspólnego. Lepszym rozwiązaniem w sprawie niedoczynności będzie: letrox, novothyral lub świńska tarczyca.

7. Nie mam przeciwciał we krwi i moje USG jest dobre, więc nie mam Hashimoto.
MIT! Najważniejsze są objawy – ZAWSZE. “Dobre USG” to też pojęcie względne, często po wczytaniu okazuje się, że mamy malutką tarczycę, która z roku na rok jest coraz mniejsza i to znacznie.

8. Nie mam okresu, więc moim jedynym rozwiązaniem jest branie antykoncepcji,
MIT! Przyczyną może być: mała kalorycznośc diety, wieczna redukcja, czynniki stresogenne, duże obciążenia treningowe, wysoki poziom prolaktyny, niedobory witaminowe, problemy z pracą tarczycy. Widzisz już sens badań krwi? Widzisz bezsens antykoncepcji? Dojdź do źródła!

9. Muszę jeść co 3 godziny.
MIT! To zawsze zależy od sytuacji. W silnej hipoglikemii, po długiej redukcji, przy bardzo aktwynym trybie życia lub w ciąży – rzeczywiście możesz potrzebować 5-6 posiłków, ale najczęściej 4 to zupełne optimum, a dla niektórych nawet 1-2.

10. Dieta PALEO jest idealna dla każdego.
MIT! Okazuje się, że na diecie Paleo wielu ludzi ma tendencje do:
a) jedzenia ciągle tego samego,
b) niskiej podaży energii,
c) niskiej podaży węglowodanów.
Z naszych doświadczeń o wiele lepszym rozwiązaniem jest dieta Samuraja – paleo z kaszami i ryżami. 🙂 Pamiętajmy jednak, że nie dla wszystkich nawet Samuraj będzie ok. Niektórzy potrzebują zupełnie innych rozwiązań – nawet WEGE. 🙂

11. Stres jest przeszkodą w odchudzaniu i zdrowieniu więc najpierw należy nad nim popracować.
FAKT! Ludzie nieszczęśliwi w środku, zestresowani, bez celów i marzeń, zamartwiający się – prawdopodnie nie dojdą do upragnionej wagi ani zdrowia. Zmiana nawyków myśleniowych w kierunku pozytywów – działa cuda. Zacznij od tego! Stres jest przyczyną każdej choroby.

12. Jak zmienię dietę i wprowadzę suplementację wyleczę się ze wszystkiego!
MIT! Oczywiście nasz organizm ma ogromne pokłady w zdolności samoleczenia, adaptacji i samokontroli. Jednak dieta i niedoboty to nie wszystko. Bez odpowiedniej ilości snu, relaksu, kontaktu z samym sobą, ograniczeniu stresu (pracy nad tym), kontaktu z ludźmi i przyrodą – DUPA 😉 Żadna dieta nie pomoże.

13. Mam niski poziom testosteronu – poniżej normy. Ale to normalne w moim wieku.
MIT! Nawet u starszych mężczyzn warto dbać o wyższe poziomy testosteronu, rzeczywiście z wiekiem jego poziom spada, ale dziś ze względu na problemy stresowe/pracę/szybki tryb życia/małą ilość snu itd. spada w zastraszającym tempie! A to może odbić się nie tylko na męskości, ale również problemach stawowych, sercowych itd. Często więc najlepszym rozwiązaniem jest hormonalna terapia zastępcza. Oczywiście – to zależy od przypadku, wyników i innych czynników. Czasem wystarczy znaleźć źródło i nam nim popracować wraz z odpowiednią suplementacją.
14. To na pewno normalne, że codziennie mam wzdęcia/biegunki/zaparcia/niskie libido/brak sił/ból brzucha/ból głowy/brak motywacji/ brak energii itd.itp. – wybierz dowolne.
MIT! Jesli Twój organizm jest w równowadze, niczego mu nie brakuje, dbasz i szanujesz własne ciało, jesteś szczęśliwy, spełniony, masz cele, wierzysz w siebie, zdrowo jesz, trenujesz itd.itp. – takie sytuacje powinny być rzadkością – np. po zjedzeniu McDonalds albo innych ciężkich chwilach.

Oczywiście jest tego o wiele więcej,ale te nasunęły mi się totalnie spontanicznie. 🙂
Macie jakieś własne? Dawajcie! 🙂