Bardzo często po wywiadzie kierujemy pacjentów do specjalistów od pasożytów. Najczęstszą reakcją jest niedowierzanie.
Ja? Ja mam mieć pasożyty?
Tak, Ty – Ty na 95% masz pasożyty.

Tak twierdzi nasz ulubiony Dr Ozimek, który wydał książkę i zachęcamy Cię do jej przeczytania.

Prosta, łatwa, zabawna – najlepszy fragment o bąku podczas odpasożytniania, który miał spowodować naderwanie odbytu… 😀
Opisane zabawnie, choć to nie żarty.

Alergie, astmy, pękająca skóra, AZS, wypadające włosy, problemy żołądkowo-jelitowe, autoimmunologie – to prawie ZAWSZE związane jest z pasożytami.

A badania na pasożyty? Często kłamią.

Przykład?
Oprócz standardowego badania próbek kału i tzw. szkiełek w kierunku owsików teoretycznie należałoby dodatkowo badać :
1. kał – w kierunku glikoproteiny GSA65 (na początku giardiazy / lambliazy wykrywalność u 100% chorych, a pod koniec okresu ostrego u 5-10% chorych
2. krew – w kierunku przeciwciał skierowanych przeciwko pierwotniakowi Giardia Lamblia, które pojawiają się w surowicy krwi od 3 tygodnia choroby:
a. IgM – wytwarza 100% osób zarażonych i pojawiają się ok.3 tygodnia choroby. Utrzymują się w surowicy zwykle przez 3-4 miesiące a w niskich mianach (1:16) nawet do 6 miesięcy. Obecność IgM świadczy o ostrym okresie choroby
b. IgG – wytwarza ok.70% zarażonych i pojawiają się w surowicy w połowie okresu ostrego, a w niskich mianach (1:16) mogą utrzymywać się do 2 lat. Obecność tych przeciwciał w surowicy (przy braku przeciwciał IgM) wskazuje na fazę ozdrowieńczą lub…przewlekłą.
3. krew – w kierunku przeciwciał przeciw Toxocara canis/Felis/cati (IgM, IgG)
4. krew – w kierunku przeciwciał przeciw gliście ludzkiej (IgM, IgG)
Wiarygodność wszystkich ww metod serologicznych (IgM, IgG) określa się na max. 55-60%. (wg. mnie rzeczywista wiarygodność jest znacznie niższa…)
Kuracjami a/pasożytniczymi na własną rękę można sobie zaszkodzić.

Dlatego zainteresuj się tematem. Kup książkę. I przeczytaj poniższy list. WARTO!

http://odrobaczsie.pl.tl/List-otwarty-dr-Ozimka.htm

1