Często pada to pytanie, jakich można używać, a jakich absolutnie nie wolno.

Pewne jest, że jeżeli nie piłyśmy ziół wcześniej to na czas ciąży nie zaczynamy żadnej kuracji. Zioła zawierają alergeny, niektóre bardzo silne.

Co możemy ?

Pokrzywa zwyczajna – regularne picie naparu z pokrzywy, jedzenie młodej pokrzywy zapobiega anemii. Działa moczopędnie oraz przeciwkrwotocznie.

Kłącze imbiru – Bardzo dobrze działa na nudności. Pamiętajmy aby używać kłącza. Można zrobić np. wywar. Imbir działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicznie.

Malina właściwa – U nas w kraju panuje przekonanie, że w ostatnim trymestrze nie wolno jej pić gdyż wywołuje skurcze macicy. Jednak dr.Preti Agrawal ( warto znać to nazwisko) jak i Janet Balaskas w swoich artykułach polecają picie naparu z liści malin. Działają one na mięśniówkę macicy, wzmacniając ją i odżywiają.

Prawoślaz – Myślę, że znamy go już sprzed ciąży. Dzięki substancjom śluzowym pomaga jak mamy chore gardło. Łagodzi dolegliwości układu pokarmowego takie jak nadkwasota czy zgaga.

Mięta pieprzowa – Pomaga łagodzić nudności w ciąży zarówno napar jak i liście świeżej mięty. Zapobiega wzdęciom.

Rumianek – Można pić go razem z imbirem na poranne mdłości. Łagodzi dolegliwości ze strony układu pokarmowego takie jak wzdęcia, nieżyt żołądka, problemy z jelitami.

Czego nie można ?

Jeżeli pijemy zioła przed ciążą to zawsze należy o tym powiedzieć lekarzowi – wiele z ziół wchodzi w reakcję np. z lekami.
Zabronione w ciąży są : piołun, mięta polna, lubczyk ogrodowy, krwawnik pospolity, wrotycz, tasznik pospolity, ruta, aloes, bylica zwyczajna, żeń-szeń, senes, arcydzięgiel, cząber ogrodowy.