Czyli kilka słów podsumowania po I zjeździe dietetyczno-treningowym w Krutyni. Poniżej również wątki dotyczące, węglowodanów i borelioza. Zapraszamy

Podczas 8 wykładów można było zyskać na prawdę sporo wiedzy.
Zaplanowane na spotkania wystąpienia poruszały najbardziej gorące tematy obecne w dzisiejszej dietetyce oraz metodach dotyczących efektywnego trenowania.

Dziś podsumowuję dwa wątki, które zebrały wokół siebie najwięcej pytań.

WĘGLOWODANY

Waki i spory o ich ilość w diecie wciąż podejmowane są przez wielu dietetyków. Chcielibyśmy mieć podaną konkretną wartość, cyfrę i czuć się przy tym bezpiecznie.
Po raz kolejny potwierdzamy, że to kwestia bardzo indywidualna.
Zarówno nadmiar jak i niedobór tego makroskładnika w diecie może mieć wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Oczywiście, istnieje wiele metody manipulacji węglowodanami, które u jednych sprawdzą się, a u innych nie.

W pracy z ludźmi pamiętajmy o INDYWIDUALNYM podejściu. Nie popadajmy w skrajności,szczególnie, kiedy mamy do czynienia z osobami mało doświadczonymi w polu odżywiania.
Rozkład kalorii względem makroskładników odbierajmy względem samopoczucia, chorób współtowarzyszących, wieku, wagi, celu, aktywności fizycznej.
Oprócz samych kalorii zadbajmy o to, by dieta była odżywcza i smakowita.
Czasami manewry smakiem i różnorodnością pokarmu mogą zdziałać więcej niż przesadna kombinacja w idealnym doborze jednego makroskładnika.

BORELIOZA

Czy należy się jej bać?
Kończą się wakacje i temat ten nieco ucichł. Niestety niesłusznie, bo infekcja spowodowana krętkiem borelli może nie dać o sobie znać na samym początku.
Często przebiega długofalowo, a jej skutki odczuć możemy nawet po wielu latach. Co więcej, bardzo często tej jednej infekcji towarzyszą inne, które wraz z wypiciem przenosi zarażony kleszcz.
Każda z nich cechuje się zespołem wielu objawów i może zmieniać w czasie przebiegu choroby.
Borelioza, tak jak choroby autoimmunologiczne, jest nieuleczalna. Możemy ją wprowadzić w stan wyciszenia objawów.
Uaktywnia się pod wpływem wielu czynników, a do jednych z najczęstszych należą stres oraz tryb życia nie zważający na dbanie o zdrowie i odporność organizmu.
Warto pamiętać o prewencji przed kleszczami.
Jeśli zauważymy u siebie rumień, a w wakacje złapaliśmy kleszcza, bądź od dłuższego czasu cierpimy na “dziwne” grypopodobne objawy koniecznie zgłębiajmy temat boreliozy.
Podejście co do leczenia również budzi sporo kontrowersji i nie jest łatwe. Wyznaje się kilka dróg.
Będziemy chciały poruszy ten temat nieco szerzej już wkrótce.

Sam wyjazd oprócz szkolenia stawiał na kontakt z naturą, bezstresowe wieczory przy ognisku.
Pyszne jedzenie, aktywność na świeżym powietrzu i co najważniejsze ludzie z bardzo otwartymi głowami do dyskusji.

Zajrzyjcie do galerii z wyjazdu -> https://web.facebook.com/PoradniaMedFood/photos/pcb.1320638878046237/1320636521379806/?type=3&theater