Sposobów na podniesienie odporności jest kilka, ale dziś skupimy się na popularnej suplementacji witaminy D. Zapraszamy do rozwinięcia.

Wielkimi krokami zbliża się sezon jesienno –zimowy, coraz więcej wokół osób, które kaszlą, smarkają. Nasz układ odpornościowy codziennie narażony jest na wirusy i bakterie, z którymi albo sobie świetnie radzi i infekcja się nie rozwija, bądź łapiemy od razu katar, jak ktoś w naszym otoczeniu na nas kichnie. Sposobów na podniesienie odporności jest kilka, ale dziś skupimy się na popularnej suplementacji witaminy D.

Witamina D3 naturalnie jest syntetyzowana na skórze z 7-dehydroholesterolu pod wpływem promieniowania słonecznego UVB. W wątrobie jest metabolizowana do formy 25(OH)D3 – jest to forma krążąca w krwi (badamy ją w laboratorium najczęściej). Ta z kolei w nerkach jest przekształcana do 1,25(OH)2D3 – najbardziej aktywną formę. Taka transformacja może także zachodzić przy pomocy komórek naszego układu odpornościowego. Ta aktywna forma jest ostatecznie rozkładana w jelitach i wydalana z żółcią.

Witamina D3 pełni niezwykle wiele funkcji w naszym organizmie zaczynając od wspierania układu odpornościowego, wycisza stany zapalne, niedobory mogą prowadzić do upośledzenia dojrzewania makrofagów, jednocześnie upośledza to działanie układu odpornościowego. Ponadto mała ilość witaminy D3 w naszym organizmie predysponuje nas do chorób autoimmunologicznych, problemów z odpornością, depresją, problemami ze stawami itd…

Witamina D3 wpływa tez pozytywnie na inne aspekty:
• Pomaga zdrowo budować masę mięśniową,
• neurony dzięki niej łatwiej się regenerują i nie podlegają demielinizacji,
• Wydłuża cykl życia komórek ( przeciwdziała niekontrolowanemu mnożeniu się komórek i sprzyja ich obumieraniu we właściwym czasie- co chroni przed nowotworami)
• pozytywnie działa na układ rozrodczy (spermatogenezę, owulację, błony śluzowe, warunki do zapłodnienia)
• zmniejsza ryzyko nadciśnienia poprzez wpływ na układ hormonalny renina-angiotensyna-aldosteron

Ważna sprawa w przypadku ustalania odpowiednich dawek witaminy D3 jest sprawdzenie jej poziomu we krwi. Klasycznie badamy poziom 25(OH)D3 w surowicy.
Jeśli suplementujecie duże dawki witaminy D3, a poziom 25- OH D3 we krwi nie rośnie (po np. 3-4 miesięcznej suplementacji dużymi dawkami) wówczas może to świadczyć o przewlekłych infekcjach/zakażeniach.

Dlaczego tak się dzieje?
Stany zapalne towarzyszące infekcjom niszczą receptory dla witaminy D, co skutkuje przekształcaniem prekursoru 25(OH)D3 bardzo szybko, dlatego jej poziom we krwi się zmniejsza, a rośnie zwykle poziom 1,25(OH)2 D3. Dlatego w takich przypadkach warto zbadać poziom właśnie aktywnej formy witaminy D3 we krwi 1,25(OH)2 D3 – jest to badanie znacznie droższe, ale pozwoli nam sprawdzić rzeczywisty stan wysycenia naszego organizmu tą witaminą. Wówczas jesteśmy w stanie dopasować dawkę, bo właśnie poziom 1,25(OH)2 D3 powie nam, czy faktycznie cierpimy na duży niedobór tej witaminy.

Jeśli chcemy więc zachować zdrowie – warto jak najczęściej wychodzić na słońce. Słońce nie tylko wpływa na syntezę witaminy D3 na skórze, ale także stymuluje uwalnianie serotoniny w mózgu, sprzyja regulacji rytmu dobowego, produkcji energii w komórkach oraz ułatwia wieczorem zdrowy i spokojny sen. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, warto stosować również do opalania olej z pestek malin – jako naturalna ochrona dla skóry (to dla osób planujących jeszcze w tym roku urlopowanie.