Sezon na przeziębienia można niestety śmiało uznać za otwarty. Zapraszamy do rozwinięcia

Najlepszą metodą na poprawę układu immunologicznego jest działanie profilaktyczne i złożone,niżeli doraźne i wybiórcze, bowiem tylko holistyczna strategia może zapewnić trwałą poprawę odporności.
Co może pomóc nam w uchronieniu się przed jesienno-zimowym kichaniem?

1. Ogranicz cukier.

Czyli zacznij od podstaw. Nadmiar cukru, w szczególności wraz z nadmiarem kalorycznym działa bardzo niekorzystnie. Kiedy biały rafinowany cukier stanowi około 5-10% naszej diety powoduje stany zapalne w naszym organizmie, osłabia nasze wojska układu odpornościowego, ‘dokarmia’ bakterie, upośledza wchłanianie witamin i minerałów, które mogłyby pomóc we wzmocnieniu odporności. To tylko kilka minusów spożywania cukru, jest ich jeszcze cała masa, niestety plusów brak  Dobrze byłoby, na co dzień nie być uzależnionym od cukru, ale jeśli rozłoży cię choroba to nie jedz słodyczy chociaż na okres jej trwania- przyspieszysz wyleczenie!

2. Zadbaj o jelita.

W jelitach znajduje się większość naszej odporności, bo aż około 80%. Jak to możliwe? Znajduje się tam GALT- tkanka limfatyczna związana z przewodem pokarmowym, a więc swoisty układ odpornościowy układu pokarmowego- to tam następuje produkcja 80% limfocytów i przeciwciał, czyli komórek układu odpornościowego, które walczą z bakteriami, wirusami i innymi patogenami.

Jak zadbać o jelita?
-odpowiednio bogata mikrobiota- czyli, zainwestuj w dobre probiotyki (te z podanymi dokładnie informacjami o rodzaju, gatunku i szczepie czyli np. Lactobacillus (rodzaj ) Rhamnosus (gatunek) PL1 (szczep- to co najważniejsze! Bez tego działanie probiotyku jest wątpliwe!) Probiotyki zapewniają ochronę przed namnażaniem patogenów, ich odpowiednio duża ilość nie pozwala na przerost tej patogennej flory. Bakterie probiotyczne wytwarzają swoiste związki antybakteryjne (coś w rodzaju naturalnych antybiotyków), antywirusowe, przeciwgrzybicze i przeciwpasożytnicze. Wpływają na aktywność zarówno limfocytów B jak i T, stymulują aktywność makrofagów, populację NK (Natural Killers). To również dzięki nim nasz organizm jest w stanie wytworzyć sam niektóre witaminy. Przyjazne bakterie działają również przeciwzapalnie.

-związki mające na celu utrzymanie odpowiedniej integralności bariery jelitowej, jednocześnie działające immunomodulująco i wyrównujące dysbiozę- colostrum, w tym laktoferyna lub maślany. Oprócz tego eliminacja stresu i stanów zapalnych co również bardzo przyczynia się do prawidłowo i selektywnie działającej bariery jelitowej.

-dodatkowe wsparcie mikrobiotyczne- a więc kiszonki, zakwasy buraczane, jogurty, kefiry (najlepiej domowe z użyciem gotowych ‘’zakwasków’’, czyli bakterii probiotycznych), kombucha. Pamiętaj, jednak, że te produkty nie zastąpią nigdy probiotyków, ilości potrzebne do optymalnego i odczuwalnego zasiedlenia mikroflory oscylują w miliardach bakterii.

3. Dieta- Podstawowe witaminy i minerały potrzebne do sprawnego działania układu odpornościowego.

Właściwie organizm potrzebuje kompletu witamin i minerałów do tego, aby odpowiednio działały jego wszystkie układy, i każdy brak danego związku będzie w jakimś stopniu upośledzał optymalne działanie, natomiast najważniejszymi w przypadku poprawy odporności zdają się być:

-wit D3- szczególnie ważna w okresie jesienno-zimowym! Tutaj konieczna raczej jest suplementacja. Ilości jakich potrzebujemy nie jesteśmy w stanie dostarczyć samym pożywieniem. Witamina D3 to kluczowy związek dla sprawnego działania układu immunologicznego. Jej brak odczujemy w postaci zmęczenia, częstych infekcji, wypadajacych wlosów, suchej skory, problemow trawiennych, problemów hormonalnych, zwiększonego ryzyka rozwinięcia się choroby autoimmunologicznej, depresji, osteoporozy, bólów kostno-stawowych. Naprawdę warto suplementować witaminę D (najlepiej wraz z witaminą K2)

-wit C- znacząco przyspiesza okres leczenia choróbska. Uszczelnia i poprawia kondycję naczyn krwionośnych. Jest silnyn antyoksydantem, a więc zwalcza wolne rodniki- małe, ale jakże niebezpieczne. Witaminę C rozpuszcza się w wodzie więc tracimy ją na bieżąco i bardzo szybko. W okresie choroby warto przyjmować ją częściej. Najlepiej kiedy jest połączona z bioflawonoidami, wtedy działa efektywniej. Sok z aceroli, aronii, czarnego bzu lub syntetyczna z wyciągiem z tych soków to dobry wybór.

-Cynk- wzmacnia nasze śluzówki, przez co trudniej bakteriom czy wirusom przedrzeć się do wnętrza naszego organizmu, dzięki niemu rozwój przeziębienia jest utrudniony, a regeneracja przebiega szybciej, bierze udział w wielu procesach enzymatycznych, jest ważny dla utrzymania stabilności DNA, odpowiedniego trawienia, działania układu nerwowego, pomaga aktywować limfocyty T. Stres, papierosy, alkohol- bardzo obniżają poziom cynku w organizmie.

-omega 3- czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Działają przeciwzapalnie, pomagają bronić się przed wirusami i bakteriami, warunkują odpowiednie działanie mózgu i układu sercowo-naczyniowego, budują błony naszych komórek. Zwiększ w diecie udział tłustych morskich ryb!

4. Sen- najbardziej ważny czynnik regulujący działanie organizmu.

Podczas snu dochodzi do procesów regeneracyjnych, oczyszczających, wzrostowych. Jedna dobrze przespana noc może efektywniej pomóc nam pozbyć się infekcji niż kolejny fervex. Podczas snu nasz układ immunologiczny bardzo się wzmacnia. Analogicznie, niedosypianie jest powodem słabej odporności i zapadania na infekcje.

5. Sport- ćwiczenia fizyczne równie mocno modulują naszą odporność co witaminy i minerały.

Regularny wysiłek fizyczny podnosi odporność naszego organizmu poprzez zwiększenie liczby limfocytów B, limfocytów NK czy granulocytów. Umiarkowany wysiłek podnosi odporność szczególnie względem infekcji górnych dróg oddechowych.