Jak to możliwe, że to samo zadanie można wykonać zarówno w 5 godzin, jak i w 3? Zapraszamy do rozwinięcia

Twój mózg lubi mieć rację, dzięki czemu świetnie radzi sobie z wypełnianiem dostępnego czasu zaplanowanym zadaniem tak szczelnie jak szczelnie potrafi kot wypełnić opakowanie, do którego się wpakował!

A tak na serio… Załóżmy, że planujesz napisać pół strony pracy w 25 minut. Po 15 minutach masz już większość, więc kończysz szybciej zadanie i masz przerwę.

Taki scenariusz byłby super, jednak rzeczywistość najczęściej wygląda tak:
zostało Ci 10 minut, więc się rozluźniasz: piszesz wolniej, rzucasz okiem na smsa, który przyszedł jakiś czas temu – skoro masz jeszcze taki zapas minut to odpisujesz na smsa, chwilę bujasz w obłokach i… spostrzegasz, że zostały Ci 4 minuty, aby się wyrobić. Bierzesz się ostro do roboty i… ufff stawiasz ostatnią kropkę na końcu zdania akurat, gdy minutnik informuje Cię, że Twój czas wykonania zadania upłynął.

Twój mózg się cieszy – założył, że w 25 minut napiszesz pół strony i cel został osiągnięty

….a że spokojnie mogłeś(łaś) ukończyć zadanie wcześniej i dzięki temu wcześniej mieć wolne….

 Prawo Parkinsona głosi, że zadanie/praca rozciąga się na cały dostępny czas.

Tak więc: można nie wyrobić się z napisaniem magisterki w 4 lata, jak i można napisać ją w pół roku.

Gdy masz mniej czasu to bardziej się mobilizujesz, Twoja uwaga skupia się na ważnych bodźcach i ignoruje te rozpraszające. A jak masz więcej czasu to znajdziesz sobie jakieś zapychacze zamiast szybciej ukończyć zadanie.

“Oczywista oczywistość” pomyślisz? Jedynie świadomość istnienia procesu/prawa/reguły itd. daje Ci wybór.

Od dziś bez wymówek – możesz skrócić czas wykonywania swoich zadań.

#ZarządzamSobąWCzasie
#PrawoParkinsona
#PsychoedukacjaZMedFood