A czy Ty myjesz ręce po wyjściu z toalety? Czy nie zapominasz umyć rąk przed jedzeniem?
Taka prosta czynność jak mycie i dezynfekowanie rąk oraz wystrzeganie się kontaktu z odchodami zwierząt może ustrzec nas przed infekcją o nazwie Jersinioza.
Dlaczego przestrzegam Was przed tym paskudztwem?
Otóż Jersinioza jest bardzo trudną w leczeniu chorobą, która początkowo da o sobie znać jako zatrucie pokarmowe, a może skończyć się śmiercią.
Jedzenie surowego, niedogotowanego mięsa lub przeniesienie na pożywienie drobnoustrojów znajdujących się w odchodach może skończyć się tragicznie.
Typowe objawy przy zatruciu to wysoka gorączka, biegunki, powiększone węzły chłonne, które zazwyczaj ustępują do tygodnia. W przypadku kiedy utrzymują się dłużej niezwłocznie należy skontaktować się z lekarzem i podjąć leczenie.
Jersinioza może także przybrać formę przetrwałą i skrzętnie ukryć się w naszym organizmie. Nawet po latach lub ponownym kontakcie z bakteriami może się uaktywnić.
Możliwe jeśli wykonanie badań w kierunku sprawdzenia czy nie nosimy w sobie tej infekcji.
Bardzo często te nieleczone, przetrwać infekcje przeszkadzają np. w leczeniu chorób autoimmunologicznych gdyż są stałym stanem zapalnym, z którym walczy nasz organizm.
Wykrywanie przeciwciał w surowicy w odpowiedzi na zakażenie Jersiniozą to badanie przeciwciał w klasie immunoglobulin IgA, IgG, IgM. W ten sposób można określić ewentualny stopień zakażenia infekcją.
TAKŻE MYJEMY RĄCZKI PRZED KOLACJĄ!